Feromony to substancje wabiące oraz sygnałowe, wydzielane przez owady oraz zwierzęta w celu komunikacji z osobnikami pokrewnymi. Dzięki temu zwierzęta ostrzegają się wzajemnie przed niebezpieczeństwami, oznaczają miejsca bogate w pożywienie, bądź też sygnalizują gotowość godową.
Sama nazwa wskazuje na związek feromonów z hormonami. Jednak w odróżnieniu od hormonów, które są nośnikami informacji wewnątrz naszego ciała, feromony działają na zewnątrz.
Miłość od pierwszego wejrzenia rodzi się raczej w nosie niż poprzez kontakt wzrokowy
Feromony sterują u ludzi licznymi emocjami, takimi jak pociąg seksualny oraz wybór właściwego partnera. Pomimo że zazwyczaj nie dostrzegamy tych w większości bezzapachowych substancji, wpływają one na nasze odczucia wobec innych ludzi. Miłość od pierwszego wejrzenia rodzi się zatem raczej w nosie niż poprzez kontakt wzrokowy. Momentalna reakcja na odrobinę feromonu pozwala przypuszczać, że z narządu przylemieszowego prowadzą bezpośrednie drogi nerwowe do podwzgórza.
Gdzie są ukryte feromony?
Rozróżniamy feromony bezzapachowe oraz takie, które są wyczuwalne, jak na przykład androstenol, który znajduje się w pocie i moczu. Feromony zwierzęce takie jak piżmo (dziś wytwarzane syntetycznie) stanowią od wielu lat dodatek do perfum. Olejki eteryczne mogą również zawierać feromony. Należą do nich:
- arcydzięgiel litwor
- anyż
- koper włoski
- imbir
- irys
- piżmo
- gałka muszkatowa
- drzewo sandałowe
- seler
- cynamon
Historia feromonowa
A.Butenandt dokonał rewolucyjnego odkrycia, za które w 1939 r. otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii. Odkrył on tajemnice samicy jedwabnika morwowego, która jest w stanie zwabić partnera w odległości wielu kilometrów. Wykazał, iż uwalnia ona substancje hormonalne, które samiec wyczuwa nawet przy najmniejszym ich stężeniu. Substancje te nazwano feromonami.
W 1811 r. duński lekarz Jacobson odkrył w nosie zwierzęcym tzw. narząd przylemieszowy zawierający receptory feromonów. Amerykański naukowiec David Berliner, który prowadził na uniwersytecie Utah badania na ludzkiej skórze, odkrył później ten organ tak że w nosie człowieka.
Opracowanie własne na podstawie M.Romer „Aromaterapia”